Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Blog coolturalny Marcina Zwierzchowskiego - Blog coolturalny Marcina Zwierzchowskiego Blog coolturalny Marcina Zwierzchowskiego - Blog coolturalny Marcina Zwierzchowskiego Blog coolturalny Marcina Zwierzchowskiego - Blog coolturalny Marcina Zwierzchowskiego

25.05.2016
środa

Jane Bond? Gillian Anderson chciałaby być agentką 007

25 maja 2016, środa,
x-files-gillian-anderson-salary

Gillian Anderson

Wraz z pojawieniem się nieoficjalnych informacji o tym, iż Daniel Craig zrezygnował z kolejnych filmów o Bondzie, ruszyła karuzela z nazwiskami. Swoją kandydaturę zgłosiła także gwiazda „Z archiwum X”. Czy świat jest gotowy na Agentkę Jej Królewskiej Mości?

Trzeba zacząć od tego, że plotki o tym, iż Daniel Craig rezygnuje z roli Jamesa Bonda, to już od kilku lat stała pożywka dla serwisów newsowych. Przed premierą „Skyfall” mówiło się, że to jego ostatni raz, potem powtarzano to przed „Spectre”, teraz zaś temat wraca, choć nie znamy jeszcze nawet tytułu kolejnego filmu z serii. Wedle nieoficjalnych doniesień Craigowi miano zaproponować za dwa następne obrazy z cyklu 68 mln funtów oraz procent od zysków, co wedle obliczeń specjalistów miałoby w sumie dać mu około 175 mln dolarów. Mimo tego aktor miał powiedzieć nie.

Na jego następcę typowany jest Tom Hiddleston, szerokiej publiczności znany przede wszystkim jako Loki z Kinowego Uniwersum Marvela. Ja osobiście do tej roli typowałem przede wszystkim Idrisa Elbę, choć na moją listę trafiła również kobieta, Emily Blunt. Cały internet bawi się w wysuwanie kolejnych kandydatów, na Twitterze popularny jest nawet hashtag #NextBond.gillianI właśnie na Twitterze popularność jako kandydatka do roli 007 zdobywa Gillian Anderson, gwiazda kultowego „Z archiwum X”. Sama aktorka wydaje się taką możliwością zachwycona, na co dowodem fakt, że udostępniła na swoim koncie fanowską przeróbkę plakatu, na którym to ona widnieje jako Bond i który ona sama podpisała: „It’s Bond. Jane Bond”.

Pytanie rzecz jasna brzmi, czy twórcy Bondowskiej franczyzy znaleźliby w sobie tyle odwagi, by tę typowo męską rolę dać kobiecie? (Tak samo od lat zastanawiamy się zresztą, czy przyjdzie czas na czarnoskórego Bonda). Cóż, odejście Craiga, jeżeli do niego dojdzie, może faktycznie być impulsem do takiego niestandardowego działania – seria będzie potrzebowała solidnego kopa, by znowu było o niej głośno i by przynajmniej dorównała wynikom filmów z Craigiem, które były bardzo imponujące.

Z jednej strony, jeżeli dostaniemy Jane Bond, rozgłos będzie gwarantowany, zewsząd też spływać zaczną wyrazy podziwu od branży i pochwały od aktorek, które ostatnio choćby silniej zaczęły walczyć o wyrównanie płac względem mężczyzn. Z drugiej jednak strony wierni fani serii mogą się od niej odwrócić, uznając taką zmianę za profanację kanonu i krok w kierunku taniej kontrowersyjności.

Charlize Theron

Charlize Theron

Osobiście chciałbym, aby coś się zmieniło. Bo Hiddelston, choć jest świetnym aktorem, byłby wyborem nudnym i bezpiecznym, a przecież po ponad dwudziestu filmach franczyza Bonda mogłaby się nieco rozruszać. Kibicuję Elbie, ale agentka 007 to równie ciekawa opcja.

Choć osobiście nie widzę w tej roli Anderson. Zmieniłem też zdanie co do Blunt. Teraz kciuki trzymam za Charlize Theron – wiemy, że potrafi kopać tyłki, wiemy, że ma prezencję i klasę odpowiednią dla Bonda. Jeżeli ona miałaby być Jane Bond, jestem za.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 7

Dodaj komentarz »
  1. A Duchovny będzie grał rolę, która dotychczas była zarezerwowana dla tych kobit Bonda…

  2. Bondem może być tylko poddany brytyjskiego monarchy.

  3. Facet nie chce grac za 175, to ja zagram za ” melona „. JB.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. @jakowalski
    Tu akurat problem nie ma

  6. A czy agent MI5 może mieć podwójne obywatelstwo?

  7. Nie sądzę, by ktokolwiek był w stanie dowównać z obywatelstwami liczbie tytułów głowy państw brytyjskiego monarchy

  8. Jestem za kobietą. Te ostatnie Bondy były takie słabe. Najlepsze były te z Moorem i oczywiście Connerym. A może po prostu, to co było dawniej , było lepsze, jak zawsze.Domagam się więcej dystansu od osoby grającej Bonda.